Showing posts with label konto Lloydsa. Show all posts
Showing posts with label konto Lloydsa. Show all posts

Thursday, April 26, 2018

Płatne konto bankowe coraz mniej opłacalne



Coraz mniej opłaca się mieć konto bankowe, które w zamian za miesięczną opłatę, daje nam pewne benefity - tzw. Packaged Bank Account. Cena za konto wzrasta, zaś korzyści maleją lub są ograniczane nowymi przepisami. Na taki krok zdecydował się np. ostatnio Lloyds.



bank lloyds
Owszem, rzecz może być wciąż opłacalna, ale w przewrotny sposób. Tzn. trzymać takie konto, płacić - a z benefitów nie korzystać. "Hodować dług" banku wobec nas, a później wystąpić o odzyskanie wszystkich opłat wraz z odsetkami. To niezły interes!

Co daje płatne konto bankowe


Ale nie o to zasadniczo chodzi w samej idei Packaged Bank Account (zwłaszcza bankowcom). W zamian za comiesięczną opłatę, uzyskujemy m.in. ubezpieczenie od awarii na drodze (Breakdown Cover), ubezpieczenie telefonu komórkowego, kart kredytowych i ubezpieczenie wypadkowe na czas podróży zagranicznych oraz inne, towarzyszące korzyści. Klientom się to opłaca, zwłaszcza, kiedy dużo jeżdżą i w ogóle korzystają z innych owych polis. Gdyby kupować je gdzie indziej i zsumować ich koszty, mogłoby wyjść sporo więcej.

Pewnie i dlatego przestało się to bankowcom opłacać. No bo za 17 funtów miesięcznie oraz tzw. excess, ktoś odbył parę podróży zagranicznych (i odwiedził lekarza, który sporo kosztował), wymienił dwa telefony komórkowe, skorzystał kilkukrotnie z pomocy drogowej (wszak udziela jej nie bank, a zewnętrzna firma, która przecież odbierze sobie koszta). Jasnym jest, że jeżeli to się opłaca klientowi, to komuś musi się nie opłacać.

Inna sprawa jest taka, że w tym kraju obecnie wszyscy wszystko podnoszą. Brexit się zbliża. Funt może i podrywa się czasami do lotu, ale generalnie sytuacja nie jest dobra, a tym bardziej nie wiadomo jaka będzie. Do góry idzie i papier toaletowy, to jakby usługi bankowe miały nie iść?

Coraz mniej za coraz więcej

No i dostałem list z Lloydsa. Na początek opłata za konto wzrasta z 17 do 19 funtów. To niby nie dużo, ale ziarnko do ziarnka... Wraz z innymi podobnymi "drobnymi" podwyżkami, to robi sumę.
Dalej - excess, czyli koszt własny w przypadku ubezpieczenia telefonów komórkowych zostaje podniesiony do £100 dla wszystkich urządzeń. Przedtem takie koszta trzeba było ponieść w przypadku iPhone'a, inne były tańsze. Następnie - polisa pokrywa koszt napraw/wymiany do dwóch telefonów na każdą osobę na rachunku. Tylko. Następny telefon będzie można zgłosić dopiero po 12 miesiącach od "claima" na pierwszy z dwóch.

Aha, no i jeszcze drobiazg. Spada oprocentowanie kont w ramach Club Lloyds . Z 2% AER na 1.5% AER. Wszystko, to zasadniczo drobiazgi. Ale dziubią tak już od jakiegoś czasu. Np. ta obniżka oprocentowania - kolejna w ciągu dwóch lat. A życzą sobie za tę przyjemność coraz więcej.